top of page

Joe Farrell

Z wielką nadzieją, że skutecznie, postanowiłem zabrać Was znów w odległe lata siedemdziesiąte ub wieku do dźwięków z rockiem mających niewiele wspólnego, ale za to, mam wrażenie, przynoszących posylwestrowe ukojenie.

Joe Farrell, amerykański muzyk, specjalizujący się w saksofonie i flecie pozostawił po sobie klika uznanych w świecie jazzu solowych albumów.

Swoja karierę muzyczną rozpoczynał realizując się słusznie w zespołach o profilu czysto jazzowym, ale prawdziwy rozgłos zdobył jako flecista w nagraniu "Spain" na płycie Return To Forever (RtF) Chicka Corea.

Wtedy tez przyszedł czas na własne płyty. Dziś załączę Wam pięć nagrań z pięciu z nich.

Zaproszenie do nagrania pierwszego albumu "Joe Farrell Quartet" w 1970 roku przyjęli: Chick Corea, John McLaughlin, Dave Holland, Jack DeJohnette. Są pytania? Chyba jedyne - jak On to zrobił?

Efekt jednak, co ciekawe, nie poraża. Brakuje ekspresji, a do tego część nagrań nadmiernie forsuje improwizację. Wybrane przeze mnie, miłe dla ucha nagranie znajdziecie w komentarzu K1

Rok później w zmienionym poza (na szczęście!) Chickiem Corea składzie Joe Farrell wydaje drugi album "Outback" uznany przez krytyków za najlepszy.

Otwierające, tytułowe nagranie znajdziecie w K2. Bardzo od niego blisko do RtF.

Trzeci, wybrany przeze mnie album "Penny Arcade" pochodzi z roku 1973. Tym razem Joe towarzyszy m.in. Herbie Hancock. No i od razu jest bardziej funkowo.

Pojawia się tez gitarzysta Joe Beck, znacząca postać na tej i na dwóch kolejnych płytach Farrella.

Najdłuższe nagranie w K3 pokazuje jak świetnie towarzystwo dobrało się, rytmicznie nas kołysząc, podczas gdy liderzy głaskają w tym czasie solówkami.

Z płyty "Upon This Rock" z 1974 roku wybrałem kończące, dość żywiołowe nagranie. To właściwie kompozycja Joe Becka. Oj tam, też Joe, więc dla urozmaicenia, czemu nie...

Farrell w tym nagraniu w oddanym sobie czasie popisał się sympatyczną solówką.

Na koniec suita. No przynajmniej tak wynika z tytułu nagrania pochodzącego z płyty "Canned Funk" z roku 1975.

Na tle rytmicznego podkładu serwowanego przez dwóch perkusistów, dzieje się tu bardzo wiele, Joe Farrell jest w żywiole, saksofony różnej barwy tonu wirują w dźwiękowej przestrzeni.

Dzielnie dołącza tez stały jego kompan Joe Beck. Można sprawdzić w K5.

Reasumując - dużo naprawdę dobrego grania zaserwowały ekipy pod kierunkiem Joe Farrella. Najsłabszą stroną wymienionych powyżej albumów jest niewątpliwie ich produkcja.

Wszystkie pochodzą ze stajni wytwórni CTI. Ktoś zapomniał nadać dźwiękowi odpowiedniej soczystości, pogniewał się na niskie tony i nawet dzisiejsza technika nie do końca jest w stanie sobie poradzić z problematyczną jakością.

Szkoda. Taka muza na to nie zasłużyła.

Jak Pan to robi Panie Farrell, że Pan tak pięknie gra? "Biorę oddech i wypuszczam"
Krzysztof

JoeFarrell_1985.jpg
  • Facebook
  • YouTube
  • Spotify Ikona społeczna
pineapple thief.png

ONAS

Rock i metal progresywny to nasza pasja, zarówno klasyka i współczesne odmiany proga. Strona jest narzędziem systematyzującym wszystkie ciekawsze zjawiska muzyczne mające miejsce w grupie Rock/Metal Progresywny działającej na Facebooku i skupiającej wiele setek miłośników tej ambitniejszej strony rocka.

© 2023 by The New Frontier. Proudly created with Wix.com

bottom of page